Komunikat Prokuratury Okręgowej w Warszawie
11 października 2019 r. prokurator odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie z zawiadomienia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.
Zgromadzony i skrupulatnie przeanalizowany w toku czynności sprawdzających materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, że nie zaszły jakiekolwiek okoliczności wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa oszustwa na szkodę austriackiego biznesmena.
Ustalono, że Gerald Birgfellner nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających poniesione przez niego koszty. Nigdy nie konsultował planowanych wydatków i nigdy wcześniej nie zwrócił się do spółki Srebrna o zwrot poniesionych przez siebie kosztów własnych. Nie przedstawił żadnego rozliczenia i dowodów potwierdzających faktycznie poniesienie takich kosztów. Nie przedstawił również żadnych pisemnych umów zawartych z podmiotami, którym miał zlecić określone prace, a które to dokumenty umożliwiałyby weryfikację faktur wystawionych przez podmioty mające działać na jego zlecenie. Po wypowiedzeniu mu pełnomocnictwa, przedstawiciele Spółki Srebrna, nie unikali z nim kontaktu. Wręcz przeciwnie, wobec braku przedłożenia przez niego niezbędnych do rozliczenia dokumentów, prowadzono rozmowy z udziałem prawników mające na celu wypracowanie zgodnego z prawem rozwiązania tej sytuacji. Zamiar zapłaty w przypadku przedstawienia dokumentów, z których wynikałyby określone koszty, potwierdza również w swoich zeznaniach Gerald Birgfellner.
Powstały spór między stronami jest sporem o charakterze wyłącznie cywilnoprawnym i może być tylko rozstrzygany na drodze postępowania cywilnego. Ustalenia te obligowały prokuratora do wydania decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa w przedmiotowej sprawie.
W toku postępowania sprawdzającego prokurator wykonał szereg czynności zmierzających do weryfikacji okoliczności podnoszonych w zawiadomieniu o przestępstwie, w tym z uwagi na pojawiające się w zeznaniach Geralda Birgfellnera sprzeczności, wielokrotnie zmieniane przez niego wersje przebiegu zdarzeń, kilkukrotnie przesłuchał go w charakterze świadka. Wobec niestawiennictwa austriackiego biznesmena na terminach czynności wyznaczonych przez prokuratora, konieczne było przesłuchanie go w drodze pomocy prawnej na terytorium Austrii. Przeanalizowana została również załączona do zawiadomienia dokumentacja w postaci blisko 1000 dokumentów, w znacznej części w języku angielskim i niemieckim. Przeanalizowano nagrania kopii zapisu rozmów dostarczonych przez zawiadamiającego. Nagrania te były wcześniej publikowane przez media. Pomimo wielokrotnego żądania dostarczenia przez zawiadamiającego oryginalnych nośników nagranych rozmów, Gerald Birgfellnera nigdy ich nie dołączył. Wskazywał, iż nie wie ile rozmów nagrał, czym nagrywał, gdzie znajdują się oryginały nagrań. Czynności podejmowane przez zawiadamiającego i jego adwokatów takie jak niestawiennictwo na wskazane przez prokuratora terminy, ciągłe zgłaszanie szeregu oświadczeń, wniosków i deklaracji, przerywanie czynności na żądanie pełnomocników i ingerowanie w treść protokołu przesłuchania, brak doręczenia oryginałów nagrań, wskazywały na dążenie do nieuzasadnionego wydłużenia czynności, co uniemożliwiło szybkie podjęcie przez prokuratora decyzji procesowych w tym postępowaniu.
Łukasz Łapczyński
rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie