Tymczasowe aresztowanie w śledztwie dotyczącym zbrodni fakturowych.
Data ostatniej aktualizacji: 2020-07-27
W ramach prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwa dotyczącego tzw. zbrodni fakturowych, polegających na wystawianiu i posługiwaniu się fikcyjnymi fakturami opiewającymi na kwotę niemal 13 milionów złotych, a także związanymi z tym wyłudzeniami nienależnego zwrotu podatku, odbyły się czynności procesowe zlecone służbom działającym w ramach Krajowej Administracji Skarbowej. Na polecenie prokuratora funkcjonariusze m.in. Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego dokonali przeszukań u blisko 30 osób i podmiotów, w toku których zabezpieczono obszerną dokumentację, w tym fikcyjne faktury VAT, sprzęt teleinformatyczny oraz środki pieniężne w kwocie przekraczającej 300.000 złotych. Nadto na polecenie prokuratora zatrzymano 5 osób, które wedle ustaleń śledztwa nie tylko brały udział w wystawianiu fikcyjnych faktur, ale także oferowały je innym podmiotom, jak również z tego rodzaju faktur korzystały w rozliczeniach z fiskusem. W związku z podejrzeniem przestępstwa tzw. „prania pieniędzy”, mającego na celu legalizację wypłacanych gotówkowo kwot pochodzących z płatności za fikcyjne faktury, zablokowano kilkanaście rachunków bankowych należących do podmiotów występujących w sprawie.
Po ogłoszeniu zarzutów osobom zatrzymanym, a następnie przesłuchaniu ich w charakterze podejrzanych, prokurator zadecydował o skierowaniu do sądu wniosków o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
W dniu 24 lipca 2020 r. po rozpoznaniu skierowanych wniosków, sąd zastosował wobec wszystkich podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd, w pełni podzielając argumentację prokuratora, orzekł, że środki te niezbędne są dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania z uwagi na obawę bezprawnego utrudniania prowadzonego postępowania, a także z powodu grożącej podejrzanym surowej kary. Podejrzanym zarzucono bowiem popełnienie przestępstw, za których popełnienie grozi nawet 25 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo ma charakter rozwojowy i na obecnym etapie nie są wykluczone kolejne zatrzymania.
Aleksandra Skrzyniarz
Rzecznik Prasowy
Prokuratury Okręgowej w Warszawie