Oświadczenie w związku z publikacją dziennika "Super Express"
Data ostatniej aktualizacji: 2012-11-07
Pan
Sławomir Jastrzębowski
Super Express
Szanowny Panie Redaktorze
Z uwagą przeczytałem Pański artykuł pt. „Tu umorzono, tu wyroczek, a tu przedawnionko” opublikowany w dniu 6 listopada 2012 r. w dzienniku „Super Express” i zgadzam się w pełni z jego przesłaniem, że od funkcjonariusza publicznego należy wymagać więcej, w szczególności jeżeli mamy do czynienia z osobą mającą stać na straży porządku publicznego.
Jednakże chciałbym także zauważyć, że Prokuratura jako instytucja, podobnie zresztą jak Sąd nie jest od stanowienia prawa, lecz od jego stosowania. Prokurator podejmując decyzje w prowadzonych przez siebie postępowaniach działa w oparciu o ustawę tj. m.in. w oparciu o Kodeks Karny, który jak wiemy uchwalony został przez władzę ustawodawczą tj. Sejm i Senat.
Zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego, w szczególności art. 66 kk „Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa”.
Z zacytowanego przeze mnie przepisu Kodeksu Karnego uchwalonego w formie ustawy przez Sejm w dniu 6 czerwca 1997 r. ewidentnie wynika, że oskarżony Karol C. spełnia kryteria, które są wymagane do warunkowego umorzenia postępowania.
Przypomnę, że Karol C. oskarżony został o to, że w dniu 11 listopada 2011 r. w Warszawie, pełniąc służbę jako funkcjonariusz policji i wykonując czynności związane z zabezpieczeniem manifestacji odbywających się z okazji Święta Niepodległości przekroczył swoje uprawnienia służbowe, w ten sposób, że podczas zatrzymywania Daniela K. zastosował wobec niego przemoc fizyczną polegająca na zadawaniu ciosów w głowę i kilkakrotnym kopnięciu oraz użył gazu łzawiącego kierując strumień bezpośrednio na twarz pokrzywdzonego naruszając tym nietykalność cielesną ww.
Wbrew twierdzeniom publikowanym w niektórych mediach Prokurator nie uznał, że zachowanie Karola C. „niesie za sobą znikomą społeczną szkodliwość”, (bowiem w takim wypadku nie mielibyśmy w ogóle do czynienia z przestępstwem), a uznał, że „społeczna szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu nie jest znaczna”. A to ma zasadnicze znaczenie. Prokurator stawiając Karolowi C. zarzut, uznał, że ww. dopuścił się przestępstwa, uznał, że jego zachowanie było zawinione i społecznie szkodliwe. Jednakże oceniając całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Prokurator uznał, że wina Karola C. i społeczna szkodliwość przypisanego mu występku nie są znaczne. Prokurator jako organ ochrony prawnej wziął pod uwagę fakt, że oskarżony wykonywał czynności związane z odbywającymi się manifestacjami, których przebieg charakteryzował się bardzo dużą agresją ze strony uczestniczących w nich osób.
Przypomnijmy, to nie policja w trakcie Święta Niepodległości atakowała pokojowo nastawionych demonstrantów chcących uczcić święto państwowe, to nie policja demolowała Warszawę, niszcząc przystanki i zrywając bruk, na koniec to nie policja podpaliła wóz transmisyjny jednej ze stacji telewizyjnych.
Choćby z przekazów medialnych wiemy, że przebieg zdarzeń w tym dniu był dynamiczny, nacechowany znacznymi emocjami, co w konsekwencji skutkowało, że oskarżony działał w napięciu i silnym zdenerwowaniu.
Podsumowując Prokurator w niniejszej sprawie zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu Karnego wziął pod uwagę postawę samego oskarżonego, fakt, że ww. przyznał się do zarzucanego mu czynu, jego ustabilizowany tryb życia, nienaganny przebieg służby w organach Policji, co łącznie uzasadnia przypuszczenie, że będzie on przestrzegał porządku prawnego w szczególności nie popełni przestępstwa.
Na marginesie chciałbym ponadto zauważyć, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie zostanie także oceniony przez niezawisły Sąd, który przedmiotowy wniosek Prokuratora będzie rozpoznawał, w obecności także samego oskarżonego i pokrzywdzonego.
Pozdrawiam
prok. Dariusz Ślepokura
Rzecznik Prasowy
Prokuratury Okręgowej
w Warszawie